Śpiewał, udawał Batmana i brał kokainę. Tyson Fury szaleństwo ma w genach

Tysona Fury'ego można kochać lub nienawidzić. Jedno trzeba jednak przyznać: potrafi zadbać o to, by było o nim głośno. Jego dziwaczne zachowania w ringu i poza nim, wypowiedzi czy ekstrawaganckie stroje przysporzyły mu sporo rozgłosu.

Przemek Sibera
Przemek Sibera
Fot. Alex Livesey/Getty Images Fot. Alex Livesey/Getty Images
W ostatnich tygodniach usłyszeliśmy wiele niepokojących rzeczy na temat zdrowia psychicznego Tysona Fury'ego. Sam pięściarz nie ukrywa, że to z powodów mentalnych po raz drugi odwołał walkę w obronie pasa mistrza świata wagi ciężkiej z Władimirem Kliczką.

- Mam zaburzenia dwubiegunowe, stany maniakalno-depresyjne - zdradził w wywiadzie dla magazynu "Rolling Stone". - Każdego dnia mam nadzieję, że ktoś mnie zabije, zanim ja zabiję siebie - dodał.

Brytyjczyk nie radzi sobie z negatywnymi opiniami, które spadły na jego głowę po pokonaniu Kliczki w listopadzie 2015 roku. Twierdzi, że ludzie się od niego odwrócili, chcą go zniszczyć.

- Choćbym wygrał 30 walk i znokautował każdego na świecie, to dla niektórych dalej nie będę wystarczająco dobry. Niektórzy nigdy nie zaakceptują tego, kim jestem. Nie radzę sobie z tym, więc cały tydzień dużo piję i biorę kokainę. Muszę się upijać do nieprzytomności, żeby nie zwariować - przyznał.

Fury to bardzo barwna postać i każdy - czy go lubi, czy nienawidzi - musi przyznać, że po jego odejściu ze sportu (wszystko zmierza w tym kierunku) boks już nie będzie taki sam. Na kolejnych stronach przypominamy jego największe "wyskoki".

Czy chciałbyś, żeby Tyson Fury kontynuował karierę bokserską?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×