Puszcza Niepołomice to jedna z rewelacji w bieżącej edycji Pucharu Polski. Drugoligowiec wyeliminował już dwie ekipy z Lotto Ekstraklasy - Koronę Kielce i Lechię Gdańsk.
W środę - w pierwszym meczu ćwierćfinałowym - dobra passa drużyny Tomasza Tułacza się zakończyła. Puszcza przegrała 1:2 z Pogonią Szczecin (rewanż odbędzie się 30 listopada).
Na stadionie w Niepołomicach padł rekord frekwencji. Mecz z "Portowcami" obejrzało 1724 kibiców. Bohaterem został jednak człowiek, który nie zajął miejsca na trybunach.
Mowa o kibicu, który oglądał ćwierćfinałowe spotkanie z... dachu swojego domu, na który wyszedł przez wąskie okno. Rozłożył leżak i wyciągnął lornetkę. Sympatyka futbolu uchwyciła kamera Polsatu Sport, która od tego momentu śledziła jego poczynania.
- A tak wygląda "Skybox" w Niepołomicach! Czy to najlepsze miejsce na stadionie? - czytamy na Twitterze Polsatu Sport.
A tak wygląda "Skybox" w Niepołomicach!
— Polsat Sport (@polsatsport) 26 października 2016
Czy to najlepsze miejsce na stadionie?#PucharPolski #PUSPOG @PuszczaMKS @eklasaTrolls pic.twitter.com/bwGoYu1vMF
Klub z Niepołomic złożył przy okazji obietnicę. - Jak awansujemy do półfinału to damy naszemu pomysłowemu kibicowi bezpłatną wejściówkę na mecz... Słowo :) - można przeczytać na klubowym profilu na Twitterze (pisownia oryginalna).
Puchar Polski: wyniki pierwszych meczów 1/4 finału
Fana futbolu nie omieszkali uwiecznić także fotoreporterzy. Oto nieoczekiwany bohater spotkania Puszcza - Pogoń i jego "miejscówka".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Howard Webb porzucił żonę dla 37-letniej Niemki