Wykluczony z reprezentacji olimpijskiej w Rio de Janeiro z powodu dopingu sztangista Tomasz Zieliński decyzją MKOl otrzyma... brązowy medal za występ na igrzyskach cztery lata wcześniej, w 2012 roku!
Rio 2016. Tomasz Zieliński: będę bronił swojego dobrego imienia
Rywalizacja o medale w podnoszeniu ciężarów podczas igrzysk olimpijskich w Londynie przypominała farsę. Zieliński zajął w swojej kategorii (do 94 kg) dziewiąte miejsce, ale po czterech latach może cieszyć się z zajęcia trzeciego miejsca.
To efekt dyskwalifikacji za doping aż sześciu sztangistów. Kazach Ilja Iljin (złoty medalista), Rosjanin Aleksander Iwanow (srebrny medal), Mołdawianin Anatoli Ciricu (brązowy medla), Andriej Demianow z Rosji (4. miejsce), Azer Intiqam Zairow (6. miejsce) i Almas Uteszow z Kazachstanu (7. miejsce) - wszyscy "wpadli" na sterydzie turinabol.
Niecodzienna sytuacja sprawiła, że złoty medal za rywalizację na pomoście olimpijskim w Londynie otrzyma Irańczyk Mohammadpour (zajął 5. miejsce), srebrny - Koreańczyk Min-Jae (8. lokata), a brązowy - 26-letni Zieliński.
- Już krótko po igrzyskach w Rio usłyszałem, że mogę dostać medal za Londyn. Muszę się jednak uzbroić w cierpliwość, bo zanim zakończą się wszystkie procedury, to jeszcze to potrwa. Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją, że awansowałem o tyle miejsc. Czy taki medal gorzej smakuje? Nikt mi już go nie założy na szyję, nie zobaczę flagi, stojąc na podium, więc traktuję to jedynie jako formalność - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" młodszy z braci Zielińskich.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: lob z połowy boiska. Trafił idealnie!