Dwa równe skoki w wykonaniu Macieja Kota (132,5 i 132 metry) dały reprezentantowi Polski piąte miejsce w sobotnim konkursie Pucharu Świata w Lillehammer.
To już trzecie zawody PŚ w tym roku, kiedy 25-letni skoczek plasuje się na piątym miejscu (poprzednio w Klingenthal i Ruce). Po konkursie na skoczni w Lillehammer Kot był zadowolony. Na swoim profilu na Facebooku napisał, że w jego ocenie zawody na norweskiej skoczni były udane. Na koniec podopieczny Stefana Horngachera podziękował za doping kibicom z Polski.
- Jutro kolejna szansa na powiększenie dorobku punktowego. Należą się też wielkie podziękowania Polskim Kibicom za wspaniały doping - ocenił piąty skoczek klasyfikacji generalnej PŚ.
Konkurs w Lillehammer wygrał 17-letni Domen Prevc ze Słowenii. Na podium stanęli też drugi Daniel Tande z Norwegii i trzeci Stefan Kraft z Austrii. W niedzielę zaplanowano drugie zawody indywidualne. Kwalifikacje do nich rozpoczną się o 13:30, a główna rywalizacja o 15:00. Relacja na żywo na WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO "To jeden z najpiękniejszych goli roku". Tak komentują bramkę niepełnosprawnego piłkarza