W środę 4 stycznia zakończy się świąteczno-noworoczna przerwa w Realu Madryt. Piłkarze już przygotowują się do pucharowego starcia z Sevillą. Wśród trenujących nie ma Cristiano Ronaldo, który odwiedził rodzinne strony.
Zagraniczne media podają, że "Cris" pojawił się na Maderze, a konkretnie w miejscowości Funchal. Lokalizacja nie jest przypadkowa. To tam portugalski gwiazdor ma jeden z własnych hoteli.
31-letni piłkarz "Królewskich" zabrał ze sobą swoją nową dziewczynę Georginę Rodriguez. Długo jednak nie nacieszyli się spokojem i anonimowością. Kibice szybko dostrzegli, że w ich miejscowości pojawił się najlepszy piłkarz na świecie.
Ronaldo bardzo długo i cierpliwie pozował do zdjęć. Ale to nie koniec. Kiedy chciał już zająć się prywatnymi sprawami, okazało się, że jest non-stop śledzony przez natarczywych fanów. Ot, cena popularności.
Cristiano Ronaldo is mobbed by fans on return to Madeira https://t.co/TRaikD3pn1 pic.twitter.com/X8XRL3xHn5
— Daily Mail Celebrity (@DailyMailCeleb) 3 stycznia 2017
Portugalczyk nie został powołany na mecz z Sevillą w Pucharze Króla. Trener Zinedine Zidane postanowił dać więcej odpoczynku swojej największej gwieździe.
Informacje sportowe możecie śledzić również w aplikacji WP SportoweFakty na Androida (do pobrania w Google Play) oraz iOS (do pobrania w App Store). Komfort i oszczędność czasu!
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: krzyki i szampan. Tak świętowała pobicie Rousey
chyba w Pucharze Króla szanowna redakcjo :)