Andrzej Wawrzyk ma dostać wypłatę życia za walkę z mistrzem świata WBC w wadze ciężkiej z Deontayem Wilderem. Dla Polaka to będzie drugie stracie o tytuł. W 2013 roku boksował z Aleksandrem Powietkiem o pas WBA. Został znokautowany w trzeciej rundzie.
Zobacz także: Wawrzyk żali się na Polaków. "Jest w nas dużo zawiści. Lubimy, gdy innym się nie udaje"
- To moja druga walka o tytuł, ale pierwsza poważna wypłata, bo kasa za walkę z Powietkinem była taka, jakbym walczył o pas Unii Europejskiej - przyznał w "Super Expressie".
Dziennikarz tego dziennika, Mateusz Fudala, na Twitterze zdradził, o jakiej kwocie polski pięściarz mówił.
- "To będzie kasa życia" - mówi nam Andrzej Wawrzyk, który na walce z Wilderem zarobi około milion złotych - napisał na popularnym portalu społecznościowym.
"To będzie kasa zycia" mówi nam Andrzej Wawrzyk, który na walce z Wilderem zarobi około milion złotych https://t.co/hZQgaOso7x
— Mateusz Fudala (@m_fudala) 7 stycznia 2017
Pojedynek Wawrzyka z Wilderem odbędzie się 25 lutego w Legacy Arena w Birmingham. Na tej samej gali do ringu wróci Artur Szpilka. Jego rywalem będzie Dominic Breazeale.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: śmieszny film z Ramosem i Marcelo. Trafili na kibica... Barcy?