Fatalny wygląd, problemy z wandalami. Ciężkie chwile Rousey po klęsce w UFC

AFP / Fot. Frederic J. Brown/AFP / Ronda Rousey
AFP / Fot. Frederic J. Brown/AFP / Ronda Rousey

Była mistrzyni UFC w wadze koguciej, Ronda Rousey, inaczej wyobrażała sobie życie po powrocie do MMA. Czy to definitywny koniec jej wielkiej kariery sportowej?

W tym artykule dowiesz się o:

Opublikowano pierwsze publiczne zdjęcia Rondy Rousey po upokarzającej porażce z Amandą Nunes na UFC 207. - Nie wyglądała najlepiej. Miała pomarszczone czoło. Była wyraźnie zestresowana - relacjonował brytyjski tabloid "Daily Mail".

Zobacz.

Zobacz także: Łzy i krew na marynarce. Szef UFC opowiada, jak pocieszał Rousey po porażce

Była mistrzyni kategorii koguciej mocno przeżyła drugą porażkę w MMA. Jakby tego było mało, oliwy do ognia dolewają wściekli kibice, którzy nękają ją na portalach społecznościowych oraz w świecie realnym.

Jak donoszą zagraniczne media, wandale zaatakowali jej nowy dom w Venice Beach. Farbą w sprayu ubrudzili jej płot. Fotkę opublikował na Twitterze szef największego portalu MMA w Norwegii, Tarjei Nymark Morkve.

Zobacz.

Co dalej z Rousey? Matka namawia ją do zakończenia kariery. Sama zainteresowana nie podjęła jeszcze decyzji.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: mama, siostry, ukochana. To one towarzyszyły Ronaldo na gali

Komentarze (1)
avatar
yes
11.01.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pomarszczone czoło to najmniejsze zło, które mogło ją spotkać.
Mogła mieć złamany nos, wydłubane oko, złamane żebra, piersi do naprawy, a do tego...spalony dom.