[tag=5369]
Lou Duva[/tag] to jedna z największych legend zawodowego boksu. Amerykański trener przez lata pracował z gwiazdami tej dyscypliny. Zdobywał mistrzowskie pasy z takimi bokserami jak Lennox Lewis, Evander Holyfield czy Arturo Gatti.
Jednym z podopiecznych szkoleniowca był Andrzej Gołota. Polak współpracował z nim po przyjeździe do Stanów Zjednoczonych. Duva jednak nie potrafił sprawić, by "Andrew" dołączył do plejady mistrzów.
Na rynek trafiła książka na temat życia amerykańskiego trenera. Jej autor, Tim Smith, zdradził, dlaczego jeden z najsmutniejszych rozdziałów dotyczy właśnie naszego boksera.
- Bo głęboko wierzył w to, że ma w Gołocie kogoś tak utalentowanego, że zabierze wszystkim mistrzowskie pasy. Nie jeden pas - wszystkie. Że ma takiego wojownika w ringu, jakim był Evander Holyfield. I zrobił wszystko, żeby Andrzej o każdy z tych tytułów mógł walczyć. Za resztę, te historie Andrzeja, które jeszcze dziś są nie do uwierzenia, już nie mógł odpowiadać. Tylko Andrzej może je wytłumaczyć. Albo nie. Do dziś Gołota jest dla Lou kimś specjalnym i jednocześnie niewytłumaczalnym - opowiada autor książki w rozmowie z Polsatem Sport.
Gołota cztery razy w karierze walczył o mistrzostwo świata. Za każdym razem przegrywał, a jego pogromcami byli Lennox Lewis, John Ruiz, Chris Byrd oraz Lamon Brewster.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Jędrzejczyk rzuca wyzwanie Grosickiemu