"To największy błąd w moim życiu". Maradona zdradza prawdę o braniu narkotyków

PAP/EPA / ANTONIO BAT
PAP/EPA / ANTONIO BAT

Słynny argentyński piłkarz od trzynastu lat nie ma już problemów z narkotykami. W porę zrozumiał, że kokaina go zabijała.

W tym artykule dowiesz się o:

Legendarny zawodnik m.in. Barcelony, SSC Napoli i reprezentacji Argentyny, 56-letni Diego Maradona, opowiedział włoskim mediom o swoim uzależnieniu od narkotyków. Wyznał, że po raz pierwszy zetknął się z nimi, kiedy występował w barwach klubu z Camp Nou (w latach 1982-84).

- Po raz pierwszy spróbowałem narkotyków w Barcelonie. Miałem wówczas 24 lata. To był największy błąd w moim życiu - przyznał "Boski Diego" w wywiadzie dla telewizji Canale 5. - Narkotyki zabijają. Uważam się za szczęściarza, że mogę o tym mówić. Jeśli nadal brałbym narkotyki, to teraz już by mnie nie było wśród żywych - ocenił Maradona.

Mistrz świata z 1986 roku zapewnił, że od trzynastu lat nie ma problemu z uzależnieniem narkotykowym. Zrozumiał bowiem, że narkotyki, bardzo źle wpłynęły na jego zdrowie.

Argentyńczyk, którego podczas kariery przyłapano trzy razy na stosowaniu zabronionych środków (łącznie był zawieszony przez 30 miesięcy), był w 2000 roku bliski śmierci po przedawkowaniu kokainy.

Uważany za jednego z najlepszych graczy w historii futbolu Maradona ma wyniszczony organizm przez alkohol i właśnie narkotyki. Sportowiec przeszedł kilka poważnych operacji, m.in. żołądka czy wszczepienia bypassów.

ZOBACZ #dziejesiewsporcie: gwiazda lekkoatletyki w bikini. Oszałamiający widok!

Źródło artykułu: