Bezprecedensowa decyzja Liverpoolu. Zamyka drzwi przed dziennikarzami "The Sun"

PAP
PAP

Dziennikarze brytyjskiego tabloidu nie będą już mieli wstępu na stadion przy Anfield Road. Taką decyzję podjęły władze Liverpoolu.

Zakaz wstępu na Stadion Anfield w Liverpoolu dla przedstawicieli największego brytyjskiego tabloidu "The Sun" to pokłosie kłamstw gazety po tragedii na Hillsborough, w której w 1989 roku zginęło 96 fanów "The Reds". Większość ofiar została wówczas zaduszona i zadeptana na jednej z przepełnionych trybun.

- Po rozmowach z zarządcami LFC możemy z radością poinformować, iż reporterzy The S*n (celowo nie wymieniano pełnej nazwy gazet - przyp. red.) nie będą mieć wstępu do placówek należących do klubu - poinformowała grupa "Total Eclipse of The S*n" na swoim profilu na Twiterze. To wielkie zwycięstwo kampanii zorganizowanej przez rodziny ofiar, której celem było dojście do prawdy i ukaranie tabloidu za haniebne kłamstwo sprzed lat.

Kilka dni po katastrofie na Hillsborough, do której doszło podczas meczu półfinałowego Pucharu Anglii pomiędzy Liverpoolem i Nottinghamem Forest, "The Sun" umieścił na okładce tytuł "The Truth" (z ang. "Prawda").

Według dziennikarzy tabloidu, prawdą miało być m.in. okradanie ofiar przez pozostałych fanów Liverpoolu i oddawanie przez nich moczu na policję oraz służby ratunkowe. Dziennik miał opierać się na wypowiedziach anonimowych policjantów.

W ubiegłym roku sąd w Warrington uznał policję i służby ratunkowe za winne nieumyślnego zabójstwa przez zaniedbanie. Wyrok oczyścił kibiców z jakiejkolwiek winy za tragedię.

"The Sun" wydał już oświadczenie w sprawie zakazu wstępu na Anfield. - Nowa generacja dziennikarzy gratuluje rodzinom ofiar zwycięstwa na sali sądowej. Nie możemy wprawdzie cofnąć szkody wyrządzonej przez naszych ówczesnych reporterów, ale chcemy dialogu z władzami miasta i pokazania, że gazeta szanuje wszystkich ludzi z Liverpoolu - napisano.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: co za akcja! "Podwójny nokaut" w walce na Śląsku

Komentarze (0)