Kamil Stoch żartuje z japońskiego wynalazku

PAP/EPA / KIMIMASA MAYAMA
PAP/EPA / KIMIMASA MAYAMA

Japonia służy polskim skoczkom. Najpierw Piotra Żyłę w znakomity nastrój wprawiła ubikacja, a teraz Kamil Stoch żartuje z automatu do gorących potraw.

W tym artykule dowiesz się o:

"Jakby ktoś zgłodniał w nocy" - takim komentarzem zwycięzca niedzielnego konkursu opatrzył swoje zdjęcie. Do tego dorzucił kilka hasztagów. Kamil Stoch woli być głodny, niż posilić się w ten sposób. Trzeba przyznać - maszyna nie zachęca do skorzystania z oferowanych potraw...

Przypomnijmy, w sobotnim konkursie w Sapporo, przez niekorzystne warunki pogodowe, Stoch uplasował się dopiero na 18. lokacie. W niedzielę zdecydowanie poprawił swój rezultat i z przewagą 7,4 punktu wygrał rywalizację. Drugie miejsce wywalczył Andreas Wellinger, natomiast trzecie Stefan Kraft. Tuż za podium sklasyfikowano Macieja Kota, zwycięzcę sobotniego konkursu.

Źródło artykułu: