Piotr Żyła założył się z burmistrzem Wisły. Chodzi o medal mistrzostw świata

PAP / PAP/Grzegorz Momot
PAP / PAP/Grzegorz Momot

Burmistrz Wisły sprowokował skoczka, który na co dzień mieszka w jego mieście. Tomasz Bujok postawił, że Piotr Żyła nie przywiezie z Lahti medalu.

Dla skoczków narciarskich mistrzostwa świata w Lahti na dobre rozpoczną się w sobotę (25.02.). W ten dzień odbędzie się pierwszy indywidualny konkurs. Nie da się ukryć, że liczymy na medale Polaków. Faworytem jest Kamil Stoch, ale nie można zapominać o innych Biało-Czerwonych.

W kwalifikacjach świetnie spisał się Dawid Kubacki, który był najlepszy. Także Maciej Kot celuje w podium, ale nie można zapominać o Piotrze Żyle. Skoczek z Wisły w tym sezonie już kilka razy zaskakiwał kibiców.

Okazuje się, że "Wewiór" ma dodatkową motywację, o którą zadbał burmistrz jego rodzinnego miasta.

- Żeby zmobilizować Piotra do walki o medal, założyliśmy się - zdradza w portalu Silesion.pl Tomasz Bujok, burmistrz Wisły.

Burmistrz sprowokował skoczka i postawił, że ten nie przywiezie z Lahti medalu. Żyła natomiast zapewnił, że będzie na odwrót. Zwycięzca będzie mógł wybrać zespół muzyczny, który będzie bawił kibiców podczas plenerowej "majówki z Żyłą".

Skoczek ma duże szanse na zwycięstwo. Nie musi zdobyć złotego medalu, a w dodatku liczyć się będzie też krążek zdobyty w konkursie drużynowym.

- Taki medal, do którego zdobycia Piotrek się przyczyni, także będzie honorowany w naszej umowie - potwierdza Bujok.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: pokonała paniczny lęk. Kowalkiewicz i... wielki ptasznik!

Źródło artykułu: