Po wygranej Legii Vuković znów zrobił show. Nagle padło: "tylko nie jak prezydent Duda"

Newspix /  LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
Newspix / LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković

Asystent trenera Jacka Magiery przypomniał w Lubinie - w żartobliwy sposób - grudniową wizytę w szatni mistrza Polski głowy państwa.

Piłkarze Legii Warszawa, którzy od wyjazdowego spotkania z Arką Gdynia (11 lutego) nie wygrali meczu, przełamali się w piątkowy wieczór w Lubinie. Pokonali KGHM Zagłębie 3:1. Nie było to wielkie spotkanie w wykonaniu podopiecznych trenera Jacka Magiery, ale po ostatnim gwizdku sędziego w szatni gości zapanowała ogromna radość.

Na filmie zamieszczonym na kanale klubowym Legii w serwisie YouTube widzimy, jak piłkarze świętowali sukces. Jak zwykle prym wiódł asystent Magiery Aleksandar Vuković, który zaintonował piosenkę "Nie poddawaj się". Legioniści śpiewają ją zawsze po wygranej.

Później "Vuko" zaanonsował występ innego członka sztabu szkoleniowego. - Czas na legendę - powiedział, mając na myśli trenera bramkarzy Krzysztofa Dowhania. Ten miał krzyknąć "Kto wygrał mecz?!".

Gdy Dowhań przygotowywał okrzyk, Vuković z uśmiechem podpowiedział mu: "Not like president Duda" (z ang. "Tylko nie jak prezydent Duda").

Szkoleniowiec "Wojskowych" miał na myśli wizytę prezydenta Andrzeja Dudy w szatni Legii po wygranym meczu w Lidze Mistrzów ze Sportingiem Lizbona w grudniu ubiegłego roku. Głowa państwa zaintonowała wówczas popularną przyśpiewkę - delikatnie mówiąc - bez odpowiedniej mocy w głosie (na filmie poniżej).

Hitem sieci stało się też zdjęcie z szatni Legii, na którym trener Magiera przytula strzelca trzeciej bramki dla warszawskiego zespołu w pojedynku z Zagłębiem - 17-letniego Sebastiana Szymańskiego.

Komentarze (0)