Piękny gest polskiego sportowca. Oddał całe swoje wynagrodzenie choremu dziecku

PAP / PAP/Adam Warżawa
PAP / PAP/Adam Warżawa

Mistrz Europy na dystansie 1500 metrów zdradził mediom, że złoto w Belgradzie zawdzięcza chorej dziewczynce, której historia zmotywowała go do działania.

Marcin Lewandowski był jednym z bohaterów w polskiej reprezentacji na halowe mistrzostwa Europy w Belgradzie, z których Biało-Czerwoni przywieźli 12 medali.

29-letni lekkoatleta ze Szczecina zdobył złoto w biegu na 1500 metrów. W rozmowie z Polsatem Sport szósty zawodnik igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro (w biegu na dystansie 800 metrów) zdradził, że w zdobyciu złotego medalu w Serbii duży udział ma pewna dziewczynka.

- Dla mnie ten sezon stał pod jednym wielkim znakiem zapytania. Z powodu choroby (w styczniu zmagał się z infekcją) straciłem miesiąc z trzymiesięcznego okresu przygotowań. Tak naprawdę sytuację uratowała Zuzia, dla której zdecydowałem się biegać i oddać całe swoje wynagrodzenie, aby pomóc w jej leczeniu - powiedział Lewandowski.

Kilka tygodni temu biegacz zorganizował akcję pomocy dla rocznej Zuzi Wachowicz, która urodziła się z poważną wadą serca. Dziewczynka jest córką przyjaciółki sportowca, z którą dorastał na tym samym osiedlu w Policach. Maleństwo wymaga przejścia kosztownej operacji w Niemczech.

Historia Zuzi zmotywowała Lewandowskiego do dalszego działania. Wcześniej reprezentant Polski był bowiem bliski podjęcia decyzji o odpuszczeniu sezonu halowego w tym roku. - W związku z tym pojechałem na mistrzostwa Europy i w rezultacie wywalczyłem złoty medal na dystansie 1500 metrów! - podsumował w wywiadzie dla Polsatu Sport.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak się cieszy siostrzeniec Ronaldo. Naśladuje gwiazdora

Źródło artykułu: