"Przestań się wtrącać, kochanie". Szpilka zareagował na wpis narzeczonej

Kamila Wybrańczyk wdała się w dyskusję z promotorem, Andrzejem Wasilewskim, na temat Artura Szpilki. Pięściarz w pewnym momencie wkroczył do akcji.

Rafał Mielinowski
Rafał Mielinowski
Instagram

Artur Szpilka już od ponad roku nie stoczył żadnej walki. Polak był już zdesperowany i zapowiedział, że jeżeli nic się nie zmieni, to niebawem zawiesi karierę. Groźba najwidoczniej podziałała, bo zaczęły pojawiać się pierwsze konkrety.

Andrzej Wasilewski potwierdził, że prawdopodobnie w czerwcu "Szpila" zmierzy się z Dominikiem Breazeale. Wpis promotora jednak zdenerwował pięściarza. Szpilka miał żal, że Wasilewski potwierdza walkę, która wcale nie jest pewna.

W dyskusję włączyła się ukochana boksera. Kamila Wybrańczyk zasugerowała polskiemu promotorowi, by ten przed Breazeale zorganizował jeszcze jeden pojedynek.


Wasilewski odpowiedział, że nie ma na to szans, bo zostało za mało czasu, by "Szpila" dobrze się przygotował. Wybrańczyk odpowiedziała jednak, że Artur od roku jest pełnym cyklu przygotowań. Dyskusja pewnie by nadal trwała, ale wtedy zareagował Szpilka.


Narzeczona 27-latka z Wieliczki już więcej głosu nie zabrała. Mateusz Borek, dziennikarz i komentator Polsatu, jedynie zażartował, że z miłości walczy jak lwica.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: dziewczyna Szpilki trenuje jiu-jitsu. Zobacz, jak poddała mężczyznę

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×