Jest komentarz w sprawie popiersia Ronaldo. "Nawet Jezus nie zadowolił wszystkich"

PAP/EPA
PAP/EPA

Autor popiersia Cristiano Ronaldo nie jest zaskoczony krytyką. - Wielu moich kolegów po fachu miało podobne doświadczenia - stwierdził Emanuel Santos. A co o jego pracy myśli sam zawodnik?

W tym artykule dowiesz się o:

Popiersie z podobizną Cristiano Ronaldo, które odsłonięto ostatnio na lotnisku w Funchal (rodzinnej miejscowości piłkarza Realu Madryt), robi furorę na portalach społecznościowych. Kibice uważają, że to karykatura i przerabiają zdjęcia na różne sposoby. Rzeźba ma nawet swój profil na Twitterze.

Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

Na łamach mediów w obronie swojej pracy stanął autor dzieła, Emanuel Santos. Rzeźbiarz nie jest zdziwiony krytycznymi słowami. - Nawet Jezus nie potrafił zadowolić wszystkich. To kwestia gustu. To nie jest takie proste, jakby mogło się wydawać. Wielu moich kolegów po fachu miało podobne doświadczenia - stwierdził.

Zobacz więcej: Ronaldo ma "swoje" lotnisko na Maderze. Show próbował mu skraść... Batman

40-letni artysta zdradził, że posąg powstał na podstawie wskazówek Ronaldo. - Gdy Cristiano zobaczył zdjęcia rzeźby po raz pierwszy, poprosił jedynie o usunięcie kilku zmarszczek, które jego zdaniem zbytnio go postarzały. Po ceremonii rozmawiałem z nim i przyznał, że praca mu się podoba - zdradził Santos.

Rzeźba na lotnisku w Funchal to drugi pomnik piłkarza Realu w jego rodzinnej miejscowości. Pierwszy stoi blisko miejsca, gdzie się wychowywał. Jest olbrzymi, ma trzy metry, waży 800 kg i wykonano go z brązu. Przypomina CR7 przygotowującego się do wykonania rzutu wolnego.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: młody Messi w Barcelonie. Tego filmu nikt jeszcze nie pokazywał

Źródło artykułu: