Stephen Curry rozbił na autostradzie Porsche Panamera

Stephen Curry miał stłuczkę na autostradzie w Oakland. Na szczęście koszykarz Golden State Warriors wyszedł z tego bez uszczerbku na zdrowiu. Ucierpiało jedynie jego Porsche.

Michał Jankowski
Michał Jankowski
Stephen Curry Getty Images / Ezra Shaw / Na zdjęciu: Stephen Curry
Do wypadku doszło na autostradzie w piątek rano, gdy Stephen Curry był w drodze na mecz Golden State Warriors - Portland Trail Blazers. Jedno z aut najpierw uderzyło w Porsche Panamera prowadzoną przez Curry’ego, a potem ten wjechał w kolejne auto.

Curry miał mocno uszkodzony przedni zderzak swojego auta wartego ponad 100 tysięcy funtów. Mocno rozbity był również Lexus, który brak udział w kolizji. 30-letni koszykarz nie ucierpiał i nie miał problemów, aby opisać policjantom przebieg zdarzenia. Kibice Golden State Warriors odetchnęli z ulgą.

Pomimo wypadku Curry zdążył pojawić się na meczu swojego zespołu. Nie był on przewidziany do gry, ponieważ zmaga się z urazem pachwiny.


ZOBACZ WIDEO Dziwna mania w polskich skokach. "Dla mnie to niezrozumiałe"
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×