Transmisja ze spotkania Liverpool - Bayern cieszyła się ogromną popularnością. Na całym świecie mecze Ligi Mistrzów na żywo oglądały miliony osób.
Podobny plan na wtorkowy wieczór miała Monika Pyrek wraz ze swoim mężem. Dość niespodziewanie pokrzyżować je mógł brak dostępu do Polsat Sport Premium.
"Prawdziwy dramat w domu, gdy na godzinę przed meczem kończy ci się promocja na kanał Polsat Sport Premium. Mąż płacze" - napisała na Twitterze polska lekkoatletka, publikując zdjęcie męża usypiającego ich syna oraz oglądającego transmisję na smartfonie.
Prawdziwy dramat w domu gdy na godz. przed meczem #LFCFCB kończy Ci się promocja na kanał Polsat sport premium mąż płacze #ChampionsLeague pic.twitter.com/s04kw0zpuS
— Monika Pyrek (@monikapyrek) 19 lutego 2019
Cała sytuacja zakończyła się jednak dobrze i Monika Pyrek mogła z mężem w spokoju zobaczyć jak radził sobie Robert Lewandowski w starciu z Liverpoolem. Dostęp do telewizji Polsat Sport Premium udało się odzyskać i w komfortowych warunkach można było obejrzeć transmisję.
#UPDATE kryzys zażegnany #uff oglądamy @polsatsport #LFCFCB pic.twitter.com/luAGkdFYeM
— Monika Pyrek (@monikapyrek) 19 lutego 2019
Liverpool zremisował z Bayernem 0:0. Rewanż odbędzie się za trzy tygodnie.
ZOBACZ WIDEO Wszołek alternatywą dla Grosickiego? "Nikomu nie zamykam drogi do kadry"