- Jem dobre śniadanie z naleśnikami, polską kiełbasą, pasztecikami i kilkoma dobrymi jajkami - ujawnił Deontay Wilder tuż przed rewanżową walką z Luisem Ortizem. Amerykanin w pojedynku z Kubańczykiem będzie bronił swojego mistrzowskiego pasa WBC kategorii ciężkiej.
Mistrz świata przedstawił też jadłospis na dalszą część dnia. - Wracam o 11:30, zjadam makaron z kurczakiem i kukurydzą w kolbie, może tosty z chleba czosnkowego z koktajlem proteinowym, który wypijam też rano. O 14:00 jest kanapka z szyną i serem albo z tuńczykiem i dwoma gotowanymi jajkami - wymieniał Wilder w rozmowie z AL.com.
To oczywiście nie wszystko. - O 5 jest stek z ziemniakami i zieloną fasolą. Jem dużo ziemniaków i batatów. O 19:30 mam fajny stek w kształcie litery T. Trochę ziemniaków, zielona fasolka i może sok zagęszczony - wymieniał Wilder.
Dla 34-latka walka z Ortizem będzie 10. obroną mistrzowskiego pasa. Jeśli ponownie pokona Kubańczyka, w lutym 2020 roku może zmierzyć się z Tysonem Furym. Pojedynek Wildera z Ortizem odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę polskiego czasu.
Czytaj też: Boks. Deontay Wilder - Luis Ortiz 2. Wiadomo, która polska telewizja transmituje walkę
Czytaj też: Boks. Deontay Wilder i Luis Ortiz twarzą w twarz przed walką rewanżową (wideo)
ZOBACZ WIDEO: Polska - Słowenia. Sebastian Szymański z pierwszym golem w reprezentacji. "Robię małe kroczki"