Znamy coraz więcej szczegółów na temat gali Fame MMA 7. Wiadomo, że impreza odbędzie się 5 września, a jedną z gwiazd wieczoru będzie Marcin Najman. "El Testosteron" ma stoczyć pożegnalną walkę, choć nazwisko jego rywala nie jest znane.
Tak się jednak złożyło, że do Fame MMA przeszedł Paweł Mikołajuw. "Popek" ma za sobą nieudaną przygodę z KSW, gdzie wygrał z Robertem Burneiką i przegrał z Mariuszem Pudzianowskim oraz Erko Junem. Czy walka z Najmanem jest realna? Głos zabrał były pięściarz.
- Posłuchajcie, nie załączajcie mnie do tych dyskusji na temat tego, kto będzie rywalem "Popka" na najbliższej gali FAME MMA. Widziałem w komentarzach bardzo dużo spekulacji, że to ja mam być jego rywalem, więc pragnę stanowczo zdementować. Nie, to nie ja będę jego rywalem - tłumaczy "El Testosteron" na Instagramie.
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (on tour). EFM 3. Powrót w dobrym stylu. Zobacz efektowne poddanie w wykonaniu Michała Materli
Nadal zatem nie wiadomo, kto będzie jego rywalem. Najman jednak zdradził inny szczegół. Na Fame MMA 7 stoczy aż dwie walki!
- Moje pożegnanie odbędzie się w dwóch aktach. Gwarantuję wam, że to finalne zestawienie będzie dużo ciekawsze dla was niż to, gdyby zestawić mnie z "Popkiem" - przyznał.
Najman w marcu tego roku przegrał z Piotrem Piechowiakiem. Następnie ogłosił, że do klatki wejdzie jeszcze raz, by pożegnać się z kibicami.
Paweł "Popek" Mikołajuw wraca do oktagonu. Będzie walczył dla Fame MMA! >>
Nowa twarz Marcina Najmana. "Zyskałem dużą grupę fanów" >>