Zbigniew Snusz z "Głosu Wielkopolskiego" w poniedziałek przemieszczał się ulicami Poznania swoim 20-letnim samochodem. Niestety, w pewnym momencie jego podróż została brutalnie przerwana.
Pojazd zepsuł się na środku ulicy Wielkopolskiej. Na szczęście Snusz nie został z tym problemem w pojedynkę. Bardzo szybko z pomocą ruszył Mikael Ishak, który akurat przejeżdżał tą samą ulicą.
Piłkarz Lecha postanowił pomóc w zepchnięciu samochodu, o czym dziennikarz poinformował za pośrednictwem Facebooka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wolej-poezja! Prześliczny gol piłkarki FC Barcelona
"Dlaczego warto jeździć 20-letnim gruchotem? Bo czasami staje i trzeba go przepchnąć. Tak jak przed chwilą. No i akurat było trochę pod górkę. No i nie dałem rady. Ulica zablokowana. Polacy omijają, ale żaden się nie zatrzyma. I wtedy zjawia się on. - Can I help you? Słyszę zza opuszczonej szyby wypasionego suva. No i po chwili pcha mojego gruchota. Najlepszy napadzior poznańskiego Lecha - Mikael Ishak. Kolejorzu, dzięki Ci za ten transfer!" - pisze Snusz.
Bez wątpienia postawę Ishaka można uznać za wzór. Wiele osób ze zobojętnieniem spogląda na problemy innych. Piłkarz Kolejorza wykazał się natomiast bardzo empatycznym zachowaniem.
Szwed popisuje się też świetną postawą na boisku. W tym sezonie rozegrał 23 spotkania w barwach Lecha Poznań i zdobył w nich 15 bramek.
Czytaj także:
> Przegrała walkę z narkotykami i alkoholem. Wpis piłkarza doprowadza do łez
> Transfery. Włoski dziennikarz mówi o Arkadiuszu Miliku. "To katastrofa"