Erling Haaland zaszalał w Grecji. Zostawił ogromny napiwek

Getty Images / Jose Breton / Na zdjęciu: Erling Haaland przed meczem towarzyskim z Grecją
Getty Images / Jose Breton / Na zdjęciu: Erling Haaland przed meczem towarzyskim z Grecją

Norwegia nie gra na Euro 2020, wobec czego Erling Haaland mógł sobie pozwolić na wakacyjny wyjazd. 20-latek wypoczywa na greckiej wyspie Mykonos. Miał tam zostawić ogromny napiwek w jednym z lokali.

Erling Haaland tegoroczne mistrzostwa Europy oglądać może jedynie w telewizji. Jego reprezentacja nie zdołała się zakwalifikować na ten turniej.

20-latek wypoczywa obecnie w Grecji, a dokładniej na wyspie Mykonos, gdzie ładuje baterie po trudach sezonu. Regularnie dzieli się zdjęciami z wyjazdu w mediach społecznościowych.

Jak poinformowało greckie "Sportime", Haaland ma nie oszczędzać w trakcie wakacji. Pojawił się w jednej restauracji, która znana jest jako miejsce lubiane przez celebrytów.

ZOBACZ WIDEO: Czy reprezentacja Polski potrzebuje przebudowy? "Sousa powinien szlifować to, co zaczął"

Miejsce to nie należy do tanich. Haaland miał tam spędzić popołudnie i zapłacić rachunek w wysokości... 500 tys. euro, co w przeliczeniu na złotówki daje ponad 2 miliony złotych. Taką informację podało "Sportime".

Piłkarz miał zamówić cztery butelki najdroższego szampana, a resztę wydać na jedzenie. Nie zawiódł także, jeżeli chodzi o napiwek. Miał zostawić obsłudze 30 tys. euro.

Wszystkie te doniesienia mocno rozbawiły samego bohatera, który w zabawny sposób skomentował te doniesienia w mediach społecznościowych. "Chyba zapomnieli o daniach głównych. Fałszywe informacje" - napisał dodając do tego "emotikonę" cyrku.

Już niedługo rajskie wakacje dobiegną końca, a sam zawodnik za kilka dni rozpocznie okres przygotowawczy wraz z Borussią Dortmund.

Czytaj także:
Ta walijska piękność rzuca wyzwanie wszystkim WAGs. To partnerka bohatera reprezentacji
Jerome Boateng oczarowany zdjęciem Anny Lewandowskiej. Jest reakcja fanów Roberta Lewandowskiego

Komentarze (0)