Żona Adama Małysza w debiutanckim występie nowej edycji "TzG" zdobyła 25 punktów (na 40 możliwych). Ze Stefano Terrazzino tańczyła walca angielskiego do piosenki Varius Manx "Orła cień".
W drugim odcinku telewizyjnego show Izabela Małysz i Terrazzino ponownie uzbierali 25 punktów, tym razem za rumbę do piosenki "Un-break my heart". Ich pokaz zobaczysz TUTAJ.
Udział w "Tańcu z Gwiazdami" to dla Izabeli Małysz ogromne wyzwanie. - W tym programie wbrew pozorom masz najtrudniej, bo nie jesteś obyta z kamerami - mówiła jedna z jurorek Ivona Pavlović.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: była tenisistka bawi się na całego! Luksusowe wakacje
Do stresu związanego z kamerami dochodzi taneczna bliskość ze Stefano Terrazzino. "Jak radzisz sobie z dotykiem Stefano?" - została zapytana Izabela Małysz przez dziennikarza "Faktu".
- Podchodzę do tego zadaniowo. Mamy pracę do wykonania, więc oswajamy się ze sobą ze Stefano. Uczymy się też siebie poniekąd - wybrnęła z trudnego pytania żona dyrektora koordynatora ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim.
Wyjawiła, że najbardziej stresującym elementem "Tańca z Gwiazdami" są dla niej oceny jurorów. Podkreśliła jednak, że teraz może być już tylko lepiej.
Program "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami" emitowany jest na Polsacie. To już 12. edycja show. - To jest kolejny etap w moim życiu. Mąż jest spełniony, teraz nadszedł czas na spełnianie swoich marzeń - mówiła Izabela Małysz.
Zobacz też: Adam Małysz wkrótce zostanie dziadkiem? Legendarny skoczek zdradził plany córki