[tag=4144]
Justyna Kowalczyk[/tag] i Kacper Tekieli rok temu zaskoczyli polskich fanów sportu swoim ślubem. Wiadomo bowiem było, iż para jest zaręczona, jednakże spodziewano się wystawnego ślubu i szerszych relacji medialnych. Ostatecznie jednak zakochani zdecydowali się na kameralny ślub bez udziału mediów.
W piątek, z okazji rocznicy ślubu, Justyna Kowalczyk zamieściła specjalny wpis na Instagramie. Nie dość, że wspominała wyjątkowy dla siebie dzień, to uchyliła fanom rąbka tajemnicy odnośnie samej ceremonii. Wszystko za sprawą tego, iż po raz pierwszy publicznie pokazała, jak prezentowała się jej suknia ślubna.
"Ach, co to był za dzień! Ach, co to była za noc! Jeńców nie braliśmy" - napisała Justyna Kowalczyk.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bijatyka na ostro. To miał być spokojny mecz
Trzeba również przyznać, że kreacja ślubna legendy polskiego sportu może zaskakiwać. W Polsce utarło się, iż suknia ślubna powinna być w jasnych kolorach, natomiast w przypadku Justyny Kowalczyk była ona czerwona. Jak się jednak okazuje, ma to swoje uzasadnienie, bowiem większość kombinezonów sportowych, w których Polka święciła największe triumfy była właśnie tego koloru.
Pierwsza rocznica ślubu dla pary była wyjątkowa również z innego względu. Świętowali ją bowiem w powiększonym gronie, ponieważ kilka tygodni temu na świat przyszedł ich syn - Hugo (więcej na ten temat TUTAJ).
Zobacz także: Szokujące wyznanie LilMasti
Zobacz także: Kurek zwierzył się z problemu