1 października do kin trafił kolejny film o poczynaniach Jamesa Bonda. Najnowsza produkcja nazywa się "Nie czas umierać".
"Na prośbę swojego starego przyjaciela, Felixa Leitera z CIA, James Bond bierze udział w misji odbicia porwanego naukowca. Trop prowadzi do niebezpiecznego złoczyńcy" - czytamy na filmweb.pl.
Marcin Najman miał już okazję zobaczyć "Nie czas umierać". Wrażeniami podzielił się na Instagramie.
ZOBACZ WIDEO: Internauci przecierają oczy. Co zrobiła polska gwiazda?!
"Po premierowym seansie filmu James Bond musze z przykrością stwierdzić, że ze słynnych agentów ostał się już tylko Agent Tomek…" - napisał.
Na wrzuconym do sieci zdjęciu pozuje z blondwłosą pięknością. W komentarzach natomiast pojawiło się sporo przytyków pod adresem Najmana, ale to już tradycja. "El Testosteron" raczej się tym nie przejmuje.
Czytaj także:
> Fame MMA 11. O której godzinie pierwsze walki? Gdzie oglądać?
> Diego Costa liderem gangu? Poważne zarzuty wobec piłkarza