"Zawodniczka MMA ciężko pobita przez mężczyznę w kontrowersyjnej walce międzypłciowej" - taki tytuł posiada materiał "Mirror" dotyczący pojedynku Piotra Lisowskiego i Uli Siekacz na gali MMA-VIP 3.
Brytyjscy dziennikarze podkreślają, że "pokaźne bicepsy Siekacz mogły sprawiać wrażenie, że zdoła pokonać swojego przeciwnika". Ostatecznie jednak nic z tego nie wyszło.
Walka zakończyła się już w drugiej rundzie. "Mua Boy" błyskawicznie obalił wycieńczoną przeciwniczkę i w dosiadzie zadał jej kilka ciosów. Zmusiły one arbitra do przerwania tego pojedynku.
"Jak to jest usankcjonowane? Przerażające" - napisał jeden z użytkowników Twittera, którego słowa przytacza "Mirror".
Inny dosadnie zasygnalizował, że potępia wszystkich tych, którzy brali udział w gali organizowanej przez Marcina Najmana.
Czytaj także:
> UFC 267. Jon Jones nie odpuścił Błachowiczowi. "Kolejny gryzie piach"
> "Błachowicz unicestwiony". Światowe media zachwycają się nad rywalem Polaka
ZOBACZ WIDEO: Nowe nagranie nokautu Pudzianowskiego. Widać wszystko ze szczegółami