Gwiazdor Fame MMA próbuje swoich sił w muzyce. Cięta riposta internauty!

Instagram / arkadiusz_tancula / Na zdjęciu: Arkadiusz Tańcula
Instagram / arkadiusz_tancula / Na zdjęciu: Arkadiusz Tańcula

Arkadiusz Tańcula, znany z występów Fame MMA poinformował, że nagrał kolejną piosenkę na swój kanał na YouTube. Pod jego wpisem na Instagramie zebrało się sporo komentarzy. Jeden z nich okazał się ciętą ripostą.

Arkadiusz Tańcula dotychczas w Fame MMA stoczył sześć walk, z których wygrał pięć. W ostatnim pojedynku okazał się lepszy od Jacka Murańskiego, który został zdyskwalifikowany. Wówczas Tańcula walczył "czysto", a jego rywal wielokrotnie faulował.

Tańcula jest znany także z grania w popularnym serialu paradokumentalnym "Lombard. Życie pod zastaw". Na tym jednak 32-latek nie zamierza się zatrzymywać.

Na swoim Instagramie poinformował, że nagrał kolejną piosenkę na swój kanał na YouTube. Wcześniej hitem okazał się utwór pt. Cokolwiek się wydarzy, a teraz przyszedł czas na balladę.

ZOBACZ WIDEO: Gromda 7. "Mario" wszedł z rezerwy na finał i wygrał. "Ja nie chciałem wyjść"

"Na kanał wjechał mój najnowszy balladowy numer KRÓLEWNA. Mam nadzieje, że się spodoba a jeśli nawet nie, to bardzo mi przykro ale mam marzenie o złotej płycie i dopóki go nie zrealizuje będę próbować dalej!" - napisał Tańcula na Instagramie.

Większość komentarzy jest przychylna nowemu kawałkowi nagranemu przez gwiazdę Fame MMA. Sporo osób pisze wprost, że Tańcula dzięki swoim zdolnościom jest człowiekiem renesansu. Jeden z wpisów internautów brzmiał jednak następująco: "Nie śpiewaj, bij się". Tańcula szybko odpowiedział na ten komentarz.

"To samo pisali po trzeciej walce: nie bij się graj w serialu! A wiesz co pisali przed serialem? Zostań trenerem żaden z Ciebie aktor nie będzie" - skomentował wprost Tańcula.

32-latek po nagraniu ballady zapowiedział, że za dwa tygodnie wypuści do sieci kolejny utwór. Tym razem Tańcula ma pójść w stronę rapu.

Czytaj także:
KSW 65. Ależ nokaut! Kapitalny występ 19-latka!
"Przejęzyczenie". Te słowa naprawdę padły w TVP

Źródło artykułu: