Krótka przerwa pomiędzy rundą jesienną a wiosenną Bundeslidze to jeden z niewielu momentów, kiedy Krzysztof Piątek może pozwolić sobie na wakacje. Tym razem wraz ze swoją żoną - Pauliną - wybrał się na Malediwy. Jedna z wysp położonych na Oceanie Indyjskim to jedna z najpopularniejszych wakacyjnych destynacji wśród piłkarzy.
Niedawno piłkarz pochwalił się kilkoma zdjęciami z urlopu. To wywołało prawdziwą lawinę komentarzy wśród... tureckich kibiców (więcej na ten temat TUTAJ).
Ostatnio natomiast zdjęciami z wakacji pochwaliła się jego żona. Paulina Piątek nie kryła zachwytów nad miejscem, w którym spędzi święta Bożego Narodzenia.
"Paradise exists" (tłum. Raj istnieje) - napisała jedna z najpopularniejszych polskich WAGs.
Natomiast w relacji na InstaStory, żona reprezentanta Polski zdradziła, iż rajska wyspa totalnie ich pochłonęła. Dlatego wyjątkowo oboje są offline.
"Dziękuje wam za tyle wiadomości. A odnośnie braku zdjęć i relacji. Jest tak cudnie, że po prostu nie używamy telefonów. Jemy, opalamy się, czytamy i nurkujemy" - zdradziła Paulina Piątek.
Ostatnie miesiące nie są najlepsze dla Krzysztofa Piątka. Polski napastnik po wyleczeniu kontuzji nie zdołał wywalczyć sobie miejsca w pierwszym składzie Herthy Berlin. W tym sezonie zagrał w 9 meczach, w których strzelił jednego gola i miał jedną asystę.
Zobacz także: Piękna Polka podbija USA
Zobacz także: Polski piłkarz ostro o Kukizie
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Hardkorowy Koksu poszedł na siłkę. "Jest pompa, jest moc!"