Skandal w Polsce. "Stężenie patologii przekracza skalę"
Znów głośno o Łukaszu Wawrzyniaku, który mocno przesadził przed galą Prime Show MMA. Krzyki, rzucanie jedzeniem i kieliszkami - tak zachowywał się "Kamerzysta", który w pewnym momencie trafił w dziecko trenera Mateusza Murańskiego.
"Kamerzysta" miał ostatnio problemy z prawem. Aresztowano go za znęcanie się nad osobą niepełnosprawną intelektualnie. Wyszedł za kaucją.
Jest o nim głośno po niedzielnej konferencji prasowej, na której zachowywał się poniżej poziomu. To był popis żenady - piszą internauci.
Krzyki, rzucanie jedzeniem i kieliszkami - tak zachowywał się "Kamerzysta", który w pewnym momencie trafił w dziecko trenera Mateusza Murańskiego. Ten nie wytrzymał i od razu chciał wyjaśnić sytuację. Zrobiło się ogromne zamieszanie, po którym Wawrzyniak zaczął przepraszać.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Jest ogień!". Internauci oczarowani pokazem Kowalkiewicz"Gość znany z tego, że siedział w areszcie za upokarzanie osoby niepełnosprawnej rzuca kieliszkiem w byłego dziennikarza TVP, trafia - podobno - nastolatkę, która siedzi wraz z tatą i przysłuchuje się darciu mordy. Stężenie patologii przekracza skalę" - napisał na Twitterze Krzysztof Stanowski.
Sytuację skomentował także Boxdel, jeden z właścicieli organizacji FAME MMA.
"Wawrzyniak ty pecie najgorszy, jestem cierpliwy ale tobie bym takiego liścia wyj****" - skomentował.
Bohaterowie walki wieczoru mają do wyjaśnienia stare zatargi i najlepiej, żeby to zrobili na sportowych zasadach w klatce.
Pierwsza gala Prime MMA odbędzie się 19 lutego w łódzkiej Atlas Arenie. W karcie walk zobaczymy m.in. Mateusza Murańskiego, Marka "Kruszwila" Kruszela czy Łukasza "Kamerzystę" Wawrzyniaka.
Gość znany z tego, że siedział w areszcie za upokarzanie osoby niepełnosprawnej rzuca kieliszkiem w byłego dziennikarza TVP, trafia - podobno - nastolatkę, która siedzi wraz z tatą i przysłuchuje się darciu mordy. Stężenie patologii przekracza skalę.https://t.co/JcROxD6fgq
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) February 13, 2022
Zobacz:
"Czas brać się do roboty". To zdjęcie brata "Pudziana" nie pozostawia wątpliwości