W tym artykule dowiesz się o:
Wyrozumiała córka
Ze względu na obowiązki zawodowe, Luis Enrique nie poświęcał córce tyle czasu, ile chcieliby oboje. Żalu jednak nie ma. Sira Martinez żalu jednak nie ma. W pełni rozumie sytuację i ma z nim doskonały kontakt.
Tata doradca
- Jest najlepszy w udzielaniu rad - przyznała w wywiadzie dla "Vanitatis". - I nie ma pojęcia o koniach! Ale jako sportowiec i trener udziela dobrych rad, skupiając się na mojej sylwetce - dodała.
To jej wielka miłość
O koniach nie wspomniała przez przypadek. To jej wielka miłość i pasja. - Kiedy po raz pierwszy wsiadłem na konia, miałem około sześciu lat – wspomina. - Rodzice nigdy nie wywierali na mnie presji, żebym osiągał dobre wyniki. Zawsze czułam ogromne wsparcie - kontynuowała.
Duma ją rozpiera
- Mój ojciec jest dobrze znaną osobą. Mogę być tylko dumna, że jestem jego córką - wyznała. W karierze zawodniczej był jednym z tych, którzy zdecydowali się na transfer pomiędzy dwoma hiszpańskimi gigantami - w 1996 zamienił Real Madryt na FC Barcelonę.
Karierę sportową zakończył w 2004 roku. Potem - już w roli trenera - prowadził AS Roma, FC Barcelonę czy reprezentację Hiszpanii. Teraz odpowiada za wyniki Paris Saint-Germain.
Piłka nożna wszędzie obecna
To właśnie w reprezentacji Hiszpanii Enrique prowadził byłego chłopaka swojej córki, czyli Ferrana Torresa.
Gorący związek nie przetrwał jednak próby czasu. Para przetrwała pierwszy kryzys i dała sobie drugą szansę, ale w maju 2023 roku było już jasne, że to koniec. Decyzja wyszła od Siry Martinez.
Właściwy czas
Media w Hiszpanii informowały, że Martinez doszła do wniosku, że nadszedł czas, aby każdy poszedł w swoją stronę. Tak Torres zdobywa gole na piłkarskich stadionach, a 23-latka bezgranicznie oddała się jeździe konnej.
ZOBACZ WIDEO: Internauci poruszeni. Tak golfistka ubrała się do symulatora