Kibice Legii wciąż kochają legendarnego piłkarza. Co dzisiaj robi Leszek Pisz?
Filigranowy, niepozorny, ale jak podchodził do piłki, to nie miał litości. Był mistrzem rzutów wolnych, ale uderzał skutecznie z każdej pozycji. Nawet Ronaldo i Messi mogliby się od niego uczyć.
Urodzony 18 grudnia 1966 roku Leszek Pisz zaczynał przygodę z futbolem w Wisłoce Dębica. W klubie tym spędził tylko jeden sezon, po czym przeniósł się do Igloopolu, który wówczas walczył o awans do ekstraklasy. Ta decyzja odmieniła jego życie na zawsze.
Pisz czarował na boiskach drugiej ligi, co nie umknęło uwadze działaczom Legii. Po złożeniu przysięgi wojskowej trafił do Legii Warszawa. Z jego przyjazdem wiąże się ciekawa anegdota.
- Przyszedł na pierwszy trening i poszedł ze mną do magazynierki, żeby wydała Leszkowi sprzęt. Pyta się Leszka: "jak się pan nazywa?". - Pisz. - "Ja wiem, co mam robić" - odpowiedziała. Myślałem, że wtedy padnę ze śmiechu - wspomniał w rozmowie z legionisci.com Kazimierz Orłowski, ówczesny kierownik drużyny.
-
piotruspan661 Zgłoś komentarzJeśli chodzi o precyzję, to lepszy był Deyna, a siłę Stachurski.
-
Jarek Głogowski Zgłoś komentarzGarażu też już nie ma.
-
Maciula87 Zgłoś komentarzMój pierwszy piłkarski idol... Wspomnienia wróciły... No i Legia w fazie grupowej LM :)