W tym artykule dowiesz się o:
"Byle jeździło"
Robert Lewandowski - podobnie jak wielu innych Polaków - zaczynał od pojazdów praktycznie z najniższej półki. Ewidentnie kierował się zasadą "byle jeździło".
Jego pierwszą furą był... Daewoo Matiz. Potem zamienił go na sportową wersję Fiata Bravo, z którego przesiadł się do Forda Sierry.
[b]
Audi RS7[/b]
Później Lewandowski miał już poważniejszą markę, podpisywał rozmaite umowy sponsorskie i przy okazji zaczął odpowiednio wyposażać swój garaż. Jakiś czas temu jeździł sportowym Audi RS7.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: grał im na nosie, ale miał pecha. Ochroniarz był jak... gepard!
Inaczej być nie mogło
Wiele osób marzy o tym, by wejść w posiadanie Ferrari. Kilka lat temu furę tej marki sprezentował sobie najlepszy polski piłkarz. Kupił sobie model F12 Berlinetta. Potem miał 599 GTB Fiorano, a ponadto był widziany za kierownicą 812 Superfast.
Porsche też musiało się pojawić
W bogatej kolekcji Lewandowskiego znalazło się również Porsche Cayenne GTS. To luksusowe auto można kupić za około pół miliona złotych. Sprawdza się zarówno na co dzień, jak i podczas dłuższych podróży.
Limuzyna? Nawet z szoferem! "Lewy" lubi drogie, szybkie i ekskluzywne samochody. Ceni sobie też wygodę i luksus. Był już widywany w limuzynach, w których za kierownicą siadał szofer.
Bentley w stajni Roberta
Bardzo trudno wymienić wszystkie "bryki" Lewandowskiego, bo dorobił się ich naprawdę sporo. Na uwagę zasługuje jednak również Bentley Continental GT w wersji Speed. Piłkarz pozyskał to "cacko" po Euro 2016.
3,4 do setki
Swego czasu Lewandowski jeździł również Lamborghini Gallardo. To popularny model wśród gwiazd piłki nożnej. Do setki rozpędza się w 3,4 sek.