#dziejesiewsporcie: chciał być jak Messi? Absurdalna wpadka bramkarza

To był moment, o którym kibice Perth Glory chcieliby zapomnieć jak najszybciej. Ich drużyna prowadziła z Melbourne City 5:3, ale bramkarz Liam Reddy w 90. minucie zachował się wyjątkowo nieodpowiedzialnie.

Przejął piłkę przed własnym polem karnym i - zamiast zagrać ją do jednego z kolegów - rozpoczął solową akcję. Szybko jednak został powstrzymany, a efektem tego był gol dla rywali. Babol golkipera niewiele zmienił. W końcowym rozrachunku obie drużyny awansowały do fazy play-off, w której zmierzą się ponownie.

Arkadiusz Milik w weekend zawitał do Amsterdamu. Polak przed meczem Ajaksu z Heerenveen odebrał pamiątkową statuetkę i oficjalnie pożegnał się z kibicami swojego byłego klubu. W sentymentalną podróż napastnik Napoli zabrał swoją piękną partnerkę. Zobaczcie, jak spędzali czas w Holandii.

Na koniec w roli głównej wystąpi Robert Burneika, którego wkrótce czeka walka z Pawłem "Popkiem" Mikołajuwem na gali KSW 39. Jeden z ostatnich "treningów" litewskiego kulturysty był dość niecodzienny. "Hardkorowy Koksu" kopał w... drzewa i krzewy, które napotykał na drodze. Czy to wystarczy, by wygrać na PGE Narodowym?

Komentarze (0)