Mamed Chalidow jest w wielkiej formie. Wielu mówiło o jego końcu i postawiło na nim krzyżyk, on jednak powrócił w wielkim stylu, o czym na KSW 55 przekonał się Scott Askham. Sam Chalidow przekonuje, że jest w życiowej formie, a świadczyć o tym mogą m.in. filmiki z treningów zamieszczane w mediach społecznościowych. Szybkość ciosów jest imponująca. Sam zawodnik MMA podpytuje włodarzy KSW: "Kto następny?".
Zobaczycie także dziwne sceny z meczu piłkarek z Hiszpanii, a także oryginalny trening w wykonaniu Lindsey Vonn.