Po blamażu na Euro tylko bramkarz Rosji podszedł do kibiców. Inni nie mieli odwagi
Redakcja
Rosja w żenującym stylu pożegnała się z Euro 2016, przegrywając w trzecim meczu grupowym z Walią 0:3. Po końcowym gwizdku jedynym, który miał odwagę spojrzeć kibicom w oczy, był Igor Akinfiejew. Bramkarz podszedł do sektora i porozmawiał z poirytowanymi fanami. Ci ostatni mieli sporo pretensji, ale na koniec pożegnali golkipera okrzykami: "Igor! Igor!". A co z resztą drużyny? Trener Leonid Słucki kazał graczom iść do kibiców, ale żaden z nich tego nie zrobił. Były tylko oklaski z boiska.
Polub SportowyBar na Facebooku
Komentarze (4)