Po blamażu na Euro tylko bramkarz Rosji podszedł do kibiców. Inni nie mieli odwagi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Rosja w żenującym stylu pożegnała się z Euro 2016, przegrywając w trzecim meczu grupowym z Walią 0:3. Po końcowym gwizdku jedynym, który miał odwagę spojrzeć kibicom w oczy, był Igor Akinfiejew. Bramkarz podszedł do sektora i porozmawiał z poirytowanymi fanami. Ci ostatni mieli sporo pretensji, ale na koniec pożegnali golkipera okrzykami: "Igor! Igor!". A co z resztą drużyny? Trener Leonid Słucki kazał graczom iść do kibiców, ale żaden z nich tego nie zrobił. Były tylko oklaski z boiska.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 5
2
/ 5
3
/ 5
4
/ 5
5
/ 5
Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)