Kolejne smutne wiadomości z Ukrainy, gdzie od 24 lutego na rozkaz Władimira Putina trwa wojna. Jak podał kanał telewizyjny D1 kolejną ofiarą ze świata sportu jest mistrz walki wręcz, Wadim Sotnikow.
Ten jak wielu jego rodaków z początkiem rosyjskiego ataku został w swoim kraju i walczył w obronie jego niepodległości. Niestety zapłacił za to największą cenę.
"Wadima Sotnikowa już z nami nie ma. Zmarł. Niesamowita osoba. Idealny sportowiec. Przyjaciel, którego wszyscy szukamy" - napisał jego przyjaciel w mediach społecznościowych.
Informacja została też potwierdzona na stronie Ukraińskiej Federacji Walki Wręcz.
"Z wielkim smutkiem i bólem w naszych sercach informujemy, że nasz towarzysz, przyjaciel, mistrz sportu Ukrainy klasy międzynarodowej, utalentowany trener i sportowiec Wadim Sotnikow zginął broniąc Ojczyzny przed rosyjskim najeźdźcą" - napisano.
Sotnikow pochodził z Krzywego Rogu, ale mieszkał i pracował w Dnieprze. Był wybitnym sportowcem: mistrzem świata i mistrzem Europy w walce wręcz. W Ukrainie nie miał sobie równych.
Zobacz także:
Nie żyje Igor Bondarczuk. Zginął na wojnie
Z Ukrainy napłynęła kolejna tragiczna wiadomość