Na gali KSW 2 w 2004 roku Łukasz Jurkowski znokautował Pawła Zalewskiego w zaledwie 9 sekund. Zrobił to wówczas efektownym high kickiem. Wydawało się, że ten wyczyn jest nie do pobicia. Biorąc po uwagę rosnący poziom zawodów oraz profesjonalizację tego sportu, ciężko było sobie wyobrazić szybsze skończenie rywala.
Jednak okazało się, że w tych 9 sekundach było jeszcze sporo zapasu. Podczas gali KSW 73 Bohdan Gnidko potrzebował zaledwie 5 sekund, aby skończyć Damiana Piwowarczyka. Jak do tego doszło?
Tuż po przywitaniu się obu zawodników Polak chciał uderzyć Ukraińca niskim kopnięciem. Zawodnik zza wschodniej granicy sprytnie to wykorzystał i wykonał potężne uderzenie prosto na szczękę rywala. Piwowarczyk padł nieprzytomny na matę, a sędzia nie miał wątpliwości i szybko skończył walkę.
To po prostu trzeba zobaczyć. Wiele wskazuje na to, że wyczyn Bohdana Gnidko ma szansę zostać rekordem KSW na długie lata. Kto wie? Byś może utrzyma się nawet dłużej niż ten wcześniejszy w wykonaniu Łukasza Jurkowskiego.
Źródło: Viaplay
Zobacz także: Efektowny debiut w KSW!
Zobacz także: Niemiec zbił Polaka na KSW 73
ZOBACZ WIDEO: Romanowski o kulisach KSW i wybrykach w reprezentacji, Śmiełowski o Kaczmarczyku