Genesis. Marcin Różalski zabrał głos po przegranej. "Nie wstydzę się porażek"

Materiały prasowe / Genesis/Sebastian Rudnicki / Na zdjęciu: Marcin Różalski
Materiały prasowe / Genesis/Sebastian Rudnicki / Na zdjęciu: Marcin Różalski

Marcin Różalski nie podołał wyzwaniu w walce wieczoru gali Genesis. Polak z powodu kontuzji przegrał z Joshem Barnettem. "Różal" po walce zabrał głos w mediach społecznościowych i uspokoił swoich fanów.

W tym artykule dowiesz się o:

Były czempion KSW walczył nie tylko z rywalem, ale też z samym sobą. Klincz i mocne uderzenia były kluczem do sukcesu dla Josha Barnetta. Po drugiej rundzie Marcin Różalski krzyczał w swoim narożniku, że nie widzi na oko. Z tego powodu nie wyszedł już do walki. Musiał uznać wyższość rywala.

Różalski dzień po pojedynku z Barnettem zabrał głos w mediach społecznościowych. Zamieścił zdjęcie, na którym widać opuchliznę oka. "Różal" uspokoił swoich fanów. "Mi nic nie jest, oprócz bycia przez dłuższą chwilę jednookim Różalem i teraz gdy schodzi adrenalina zaczynam odczuwać ból. Nie wstydzę się porażek, nie boję się ich, wiem, że są wliczone w naszą pracę i akceptuję to" - napisał na Instagramie.

Dla Różalskiego był to debiut w walkach na gołe pięści. "Niskie ukłony, mega szacunek i wielkie uznanie dla wojowników, którzy walczyli w niedawnych turniejach walk z gołymi pięściami i jeszcze zdarzało się, że za swoje bitwy nie otrzymali wynagrodzeń lub bardzo niskie. Podziwiam was za charakter, ducha walki, determinację. Ciężki kawałek chleba" - dodał były mistrz KSW.

Różalski docenił też klasę rywala. "Wielkie ukłony dla Josha za mega walkę i bardzo miłe słowa pod moim adresem. Takie słowa z ust mistrza to wielka nagroda. Jego wieczór, jego walka, wspaniale widział i swoimi patentami zdominował moje. Wydaje mi się, że dobra bitka była i można było ją obejrzeć i nie zwymiotować z nudów" - napisał Różalski.

Po walce Barnett chwalił Różalskiego. Poprosił o oklaski dla przegranego. - To wspaniały człowiek. Jestem szczęśliwy, że mogłem z nim walczyć - oznajmił w klatce zwycięzca pojedynku wieczoru gali Genesis.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Dzień dobry Szanowni Państwo. Na początku baaardzoo chciałbym podziękować Wszystkim za wszystkie smsy,wiadomości na srejsie i insta,za telefony.Przeprasza,że nie odpisuje,nie odbieram,ale przed walką raczej skupiałem się na bitwie,a teraz nie dam rady bo jest mnóstwo życzeń,gratulacji i ciepłych słów.Bardzo za nie dziękuję.Mi nic nie jest,oprócz bycia przez dłuższą chwilę jednookim Różalem i teraz gdy schodzi adrenalina zaczynam odczuwać ból.Nie wstydzę się porażek,nie boję się ich,wiem,że są wliczone w Naszą pracę i akceptuję to.Nie da rady,żeby Obaj Zawodnicy wygrywali.Przykro jest zawsze i każdemu w każdej dziedzinie jak nie idzie po Naszej myśli,ale ja mówi przysłowie raz na wozie,raz pod wozem.Ja stoczyłem 1 walkę,nie.całą bo 2 rundy po 3 minuty.Obity jestem,ból dokucza i grosik zarobiłem.Niskie ukłony,mega szacunek i wielkie uznanie dla Wojowników,którzy walczyli w niedawnych turniejach walk z gołymi pięściami i jeszczes zdarzało się,że za Swoje bitwy nie otrzymali wynagrodzeń,lub bardzo niskie.Podziwiam Was za charakter,ducha walki,determinację.Ciężki kawałek chleba.Mam nadzieję,że.Promotorzy i Organizatorzy docenią Wasze wielkie serca i pewne rzeczy się zmienią na korzyść Wojowników bo nie wyobrażam sobie po wczorajszym debiucie,żeby zostało tak jak było do tej pory.Wielkie ukłony dla Josha za mega walkę i bardzo miłe słowa pod moim adresem.Takie słowa z ust Mistrza to wielka nagroda.Jego wieczór,Jego walka,wspaniale widział i Swoimi patentami zdominował moje.Wydaje mi się,że dobra bitka była i można było ka obejrzeć i nie zwymiotować z nudów.Mam nadzieję,że wszyscy są usatysfakcjonowani.Moi Kibice dobrą walką,choć wynik nie po Naszej myśli i mam nadzieję,że nie zostaliście oszukani i okradzeni płacąc ppv i ogladając z mojej strony flaki z olejem.Ci co życzyli porażki też są zadowoleni bo dostali to co chcieli,więc na zdrówko.Dziękuję Kumplom z BAD COMPANY MC POLSKA za wsparcie,mega wprowadzenie do klatki,za wszystko,za to,że jesteście.Michałowi Materli,Arturowi Szpilce,Łukaszowi Jaroszowi,Tomkowi Sararze,Mariuszowi Cieślińskiemu i Wszystkim Wielkim Wojownikom,którzy mi wiwatowali,kibicowali.

Post udostępniony przez Marcin Różal Różalski (@marcinrozalrozalski)

Genesis. Josh Barnett chce zaskoczyć Polskę. "Mam więcej atutów niż tylko grapping i zapasy" [WYWIAD] >>
Genesis. Kobiety po raz pierwszy zawalczą na gołe pięści. Takie prywatnie są Monika Porażyńska i Aleksandra Rola >>

ZOBACZ WIDEO: Genesis. "Klatka po klatce". Marcin Różalski: Ta walka dała mi to, o czym marzyłem

Komentarze (0)