GROMDA 4. Najtwardszy pięściarz w Polsce. "ZADYMA" wraca do gry!

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Tomasz Gromadzki
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Tomasz Gromadzki

Mierzący zaledwie 172 cm wzrostu "ZADYMA", stanie do ostrej i krwawej walki na gołe pięści z wielkimi ulicznymi wojownikami. Pierwszy uczestnik turnieju na gali GROMDA 4 - Tomasz Gromadzki.

W tym artykule dowiesz się o:

Są tacy zawodnicy, o których przydomek mówi właściwie wszystko. W życiu codziennym Tomasz "ZADYMA" Gromadzki unika dymów i niepotrzebnych awantur - jest cenionym i pracowitym... przedsiębiorcą pogrzebowym. W ringu zamienia się jednak w nieustraszonego wojownika, który potrafi bić się do upadłego z dużo większymi i silniejszymi rywalami. Tym razem stanie przed najcięższym zadaniem w swojej karierze. "ZADYMA" bowiem będzie walczył z prawie dwumetrowymi ulicznymi wojownikami na gołe pięści o 100 tysięcy złotych!

Pierwszą walkę Gromadzki stoczył podczas inauguracyjnej gali nowatorskiego projektu, GROMDA za którym stoją Mateusz Borek i Mariusz Grabowski. Idea jest jasna - w mniejszym ringu bez rękawic spotykają się przedstawiciele różnych sztuk walki, konfrontując się w boksie na gołe pięści. Jeśli cztery dwuminutowe rundy nie wyłonią rozstrzygnięcia, to zawodnicy biją się do upadłego. Na GROMDZIE walczy się do ostatniej krwi, a sędziowie punktowi po prostu nie mogą liczyć na zatrudnienie.

"ZADYMA" na GROMDZIE walczył już dwukrotnie. Podczas pierwszej gali pokonał w ostatniej, piątej rundzie "WICIA" przez TKO. Na trzeciej GROMDZIE rozprawił się w drugiej odsłonie ze znanym z brutalnych walk Rafałem "ŁAZAREM" Łazarkiem.

Nie jest znany jeszcze termin gali GROMDA 4. Organizatorzy zapewniają jednak, że na ogłoszenie nie będzie trzeba długo czekać.

Zobacz także: Michał Królik próbuje sił w boksie zawodowym. Zapowiada ringowe wojny

Zobacz także: MMA. Trudny test Szymona Bajora na FEN 32. Rywalem były zawodnik UFC

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tego talentu Chalidowa nie znaliśmy. Co za umiejętności!

Źródło artykułu: