Królowa freak fightów powraca! "Lil Masti" zawalczy na High League 3

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe /  / Na zdjęciu: Aniela 'Lil Masti' Bogusz
Materiały prasowe / / Na zdjęciu: Aniela 'Lil Masti' Bogusz
zdjęcie autora artykułu

W czwartek ogłoszono kolejne starcie gali High League 3. Tym razem zapowiedziano walkę pań, w której zmierzą się Aniela "Lil Masti" Bogusz oraz Kamila "Zusje" Smogulecka. Obie zawodniczki są bardzo znane polskim fanom freak fightów.

Sportowa przeszłość Anieli "Lil Masti" Bogusz powoduje, że jest ona uznawana za jedną z najlepszych polskich freak fighterek. Zresztą świadczy o tym fakt, iż jest niepokonana, miała pas Fame MMA, a niedawno pokonała nawet byłą mistrzynię świata w boksie Ewę Brodnicką. Tym razem jednak nie zawalczy w formule MMA, która dawała jej przewagę ze względu na wcześniejszą karierę zapaśniczą.

"Lil Masti" na gali High League 3 zmierzy się z Kamilą "Zusje" Smogulecka. Rywalka Bogusz została nową zawodniczką organizacji High League, jednakże ma za sobą "bogatą" przeszłość, bowiem 4-krotnie wychodziła do oktagony, w tym 2-krotnie wygrywała.

Obie panie zawalczą w niespotykanej dotąd w Polsce formule. Mowa o boksie birmańskim, zwanym również lethwei. Charakteryzuje się on niezwykłą brutalnością ze względu na małe i bardzo twarde rękawice oraz dozwolone uderzenia głową. To gwarantuje ogromne emocje.

Gala High League 3 zapowiada się niezwykle interesująco. W walce wieczoru zawalczą Alberto Simao i Marcin Dubiel (więcej TUTAJ). W innych walkach zobaczymy m.in. "Hardokorowego Koksa" (więcej TUTAJ) czy Denisa Załęckiego (więcej TUTAJ). Spekuluje się również, iż właśnie podczas tej gali, 4 czerwca, do oktagonu może powrócić Natalia "Natsu" Karczmarczyk (więcej TUTAJ).

Zobacz także: Zabawa czy kasa? Co motywuje gwiazdę Fame MMA? Zobacz także: Monika Kociołek rozpłakała się na wizji

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: problemy Hardkorowego Koksa. Tego się nie spodziewał!

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
TGIF
22.04.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To będzie miało tyle wspólnego z boksem birmańskim, co Bonus BGC z neurochirurgią. Ale hasełko chwytliwe - bilety się sprzedadzą i kasa będzie się zgadzać