Już 28 i 29 maja w hali sportowej w Kątach Wrocławskich szykuje się prawdziwe święto judo. Na hali GOKIS-u odbędzie się piąta edycja "Turnieju przyszłych olimpijczyków w judo".
Współorganizatorami imprezy są KS Praesidium Wrocław, UKS Judo Kąty Wrocławskie, MKS Juvenia Wrocław oraz Gmina Kąty Wrocławskie.
- Tegoroczna impreza będzie wyjątkowa- zapowiada Patryk Jamiński - jeden z głównych organizatorów oraz trener klubu KS Praesidium Wrocław.
ZOBACZ WIDEO: Brutalny nokaut. Cios idealny! "Skleił się z twarzą!"
- Chcemy zachęcić ludzi do oglądania judo, dlatego musimy tą dyscyplinę opakować w jak najlepszy papier - mówi Patryk Iwaszkiewicz, prezes KS Praesidium Wrocław oraz wielokrotny medalista mistrzostw Polski w judo w wielu kategoriach wiekowych. W finałowym dniu zawodów szykujemy dla kibiców prawdziwe show.
Walki finałowe odbędą się podczas gali na wzór pojedynków MMA. Nie zabraknie świateł, laserów, dymów i głośnej muzyki. Myślę, że to będzie spora frajda dla zawodników, dowartościowanie za ich ciężką pracę, którą wkładają w treningi i walki.
- W przyszłości chcielibyśmy zorganizować profesjonalne ligę na wzór tej z zapasów. Naszym marzeniem jest, żeby takie rozgrywki kibice mogli obejrzeć w telewizji - mówi Iwaszkiewicz
- Potencjał dyscypliny jest ogromny. To drugi po piłce najchętniej uprawiany sport w Polsce na poziomie amatorskim- mówi Jamiński. - Niestety kiedy zawodnik dochodzi do poziomu zawodowego nie już już tak różowo. I to dyplomatycznie mówiąc. Judo jest w Polsce mało medialne, brak jest poważnych sponsorów, a nagrodami za zwycięstwa w krajowych imprezach zamiast pieniędzy są medale i dyplomy - dodaje.
Dla porównania złoty medalista olimpijski w judo z Gruzji Lasha Bekauri otrzymał od swojego kraju za zwycięstwo premię w wysokości miliona złotych, ekskluzywny 100-metrowy apartament w centrum Tbilisi oraz sportowe auto. Po przylocie z Tokio witały go tłumy ludzi, a w swoim kraju ma status supergwiazdy.
- Bardzo się cieszę, że co roku możemy gościć taka imprezę w naszym mieście - cieszy się Julian Żygadlo, burmistrz Kątów Wrocławskich. Judo to piękna dyscyplina, z wielkim tradycjami na całym świecie.
- Pierwszego dnia w ramach IJL czyli International Judo League walczyć będą dzieci i młodzicy. Mamy ponad 50 klubów z Polski i jeden z Czech, Gruzji i Niemiec - mówi Jamiński.
W drugim dniu na matę wyjdą juniorzy młodsi oraz juniorzy i seniorzy w jednej kategorii.
W niedzielę o godzinie 9 dla dzieci odbędzie się także camp z udziałem trenerów z całej Polski.
Na turnieju zawalczą wojownicy z Gruzji, która uznawana jest za potęgę w judo.
- Od lat moim przyjacielem jest Karen Arturian, znany trener judo w tym kraju, mający swój klub Judo Club Georgia. Często współpracujemy i wymieniamy się doświadczeniami. Stąd było łatwiej o ich przyjazd - tłumaczy Jamiński.
Podczas całego turnieju odwiedzą nas wojownicy z kilkudziesięciu klubów z całej Polski w tym judocy z Czech, Niemiec czy wspomnianej Gruzji.
Jedną z faworytek do zwycięstwa w swojej kategorii jest 18-letnia zawodniczka z Wrocławia Kinga Klimczak, dwukrotna uczestniczka Mistrzostw Europy kadetek oraz piąta na Pucharze Europy w judo w juniorach w pucharze Europy w Atenach.
Gościem specjalnym będzie Paweł Nastula - legenda sportów walki, złoty medalista olimpijski i jeden z najlepszych judoków w historii. Tym razem Nastula będzie po drugiej stronie barykady, bo przyjeżdża jako trener. Jego podopieczną jest młoda i utalentowana Aleksandra Kowalewska.
W hali w Kątach pojawi się też m.in utytułowany trener Artur Kłys oraz świetna zawodniczka Aneta Szczepańska. Impreza startuje w sobotę o 9 30 i w niedzielę o
11:45. Gala finałowa rozpocznie się w niedzielę o 17:00. Wstęp na cały turniej jest bezpłatny.
Czytaj także:
Piękne momenty i polska siła w UFC! Musisz to zobaczyć [WIDEO]
Tak potraktowano mistrza świata z Rosji w ringu