Tymoteusz Łopaczyk poznał rywala w walce o szablę mistrza Armia Fight Night. "Byłem w szoku"

- Byłem w szoku, jak większość z was. "Szymek" był stawiany jako faworyt tej walki i myślałem, że z nim powalczę o szablę. MMA pokazuje, tak jak robiło wiele razy, że nie można skreślać underdogów - mówi Tymoteusz Łopaczyk, który patrzył na pojedynek Jacka Bednorza i Kamila Szymuszowskiego na sobotniej gali Armia Fight Night. Zwycięzca, Bednorz, będzie wkrótce jego rywalem w walce o mistrzowską szablę federacji. - Na pewno jest nieprzewidywalny i eksplozywny. Ma charakter. W tej walce widać było, że cały czas napierał, nie odpuszczał - opisuje rywala Łopaczyk. - Mam nadzieję, że tym razem nic się nie przydarzy i wyjdę do oktagonu - dodaje.

Komentarze (0)