Igor Kowalenko służy w ukraińskiej armii od prawie trzech lat. Niedawno rozpoczął krótki urlop, podczas którego przyjechał do Polski na organizowany w naszym kraju Memoriał Akiby Rubinsteina. Będzie to jego pierwszy turniej od 2022 roku. Mimo tak długiej przerwy wciąż zajmuje 49. miejsce w rankingu FIDE.
Ukrainiec udzielił obszernego wywiadu Przeglądowi Sportowemu Onet. Rozmowa dotyczyła głównie jego życia w wojsku. Już na samym wstępie wyraźnie zaznaczył, jak bardzo Polacy zaangażowali się w pomoc Ukrainie.
ZOBACZ WIDEO: Mówił o powiązaniach prezesa PZPN z politykami PiS. "Ewidentna szkoda"
- Na początku wojny Polska tak naprawdę najbardziej wsparła Ukraińców spośród wszystkich krajów. Polska jako kraj, ale także jako społeczność szachowa, od arcymistrzów po amatorów. Ludzie do mnie pisali "hej, grałem z tobą na turnieju 10 lat temu, jak mogę cię wesprzeć?". Dlatego zdecydowałem się w Polanicy rozpocząć odbudowę mojej szachowej kariery - mówił.
Dodał również, że ponad trzy lata po wybuchu wojny większość ukraińskiej armii nadal pochlebnie wypowiada się o Polsce. Pomoc otrzymała także siostra szachisty, która wraz z dwójką dzieci przyjechała do naszego kraju po wybuchu wojny. Obecnie mieszka w Niemczech.
Kowalenko wspominał, że gdy rozpoczęła się rosyjska inwazja, wstąpił do wojska jako ochotnik. Potem otrzymał oficjalne wezwanie, na które odpowiedział. Jego zadania na froncie były związane przede wszystkim z wywiadem i radiolokacją. Opisał też swoją żołnierską codzienność.
- Budzisz się rano, masz 15 minut, żeby się ogarnąć, zaparzyć kawę, zjeść i ruszasz. Wszystko robisz w okopie, z myszami, i w ciągłym brudzie. Zmiana trwa minimum 12 godzin dziennie, bez urlopów, weekendów czy dni odpoczynku. I tak przez 2,5 roku - mówił. Dodał także, że kilkukrotnie otarł się o śmierć.
Kowalenko w trakcie urlopu zamierza uczestniczyć w turniejach szachowych, a po jego zakończeniu chce wrócić do wojska. Przyznał, że w 2026 roku może zostać skierowany do Donbasu.
1. Lwów wraca do Polski
2. przeprosiny za Wołyń i udostępnienie ekshumacji
3. wycofanie się z banderyzacji --> wtedy i tylko wtedy jest szansa na normalno Czytaj całość