Przerażający atak na Kijów. Kasparow ostro do zachodnich liderów

PAP/EPA / Vladyslav Musiienko / Johannes Simon/Getty Images / Kijów po ataku Rosji / Garri Kasparow
PAP/EPA / Vladyslav Musiienko / Johannes Simon/Getty Images / Kijów po ataku Rosji / Garri Kasparow

Rosja przeprowadziła kolejny zmasowany atak na Ukrainę. Obojętnie obok tego nie przeszedł Garri Kasparow. Były rosyjski szachista skrytykował nie tylko swój kraj, ale także zachód za bierność.

W tym artykule dowiesz się o:

Niezmiennie od 24 lutego 2022 roku trwa wojna w Ukrainie. Rosjanie ani myślą o zaprzestaniu i w dalszym ciągu atakują swoich zachodnich sąsiadów. Do kolejnego zmasowanego ostrzału doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek (28/29 września).

Największe straty poniósł Kijów. Stolica Ukrainy została zaatakowana z powietrza przez 500 dronów uderzeniowych i ponad 40 rakiet. Śmierć w wyniku ostrzału poniosły co najmniej cztery osoby, a rannych zostało ponad 40 osób.

ZOBACZ WIDEO: Przyjęła pod dach Ukrainkę. Teraz co miesiąc dostaje od niej taki SMS

Obojętnie obok wydarzeń z nocy nie przeszedł Garri Kasparow. Rosyjski mistrz świata w szachach zamieścił w mediach społecznościowych wpis, w którym skrytykował swój kraj. Nie obyło się także bez wbicia szpilki państwom, które jego zdaniem zachowują bierność.

"Proszę, nigdy nie bądźcie wobec tego obojętni. Codzienne rosyjskie bombardowania ukraińskiej ludności cywilnej w europejskiej stolicy mają na celu wyłącznie to, by nieść podbój i rzeź. Ci, którzy mogliby to powstrzymać, liderzy najbogatszych i najsilniejszych demokratycznych państw na świecie, zamiast tego wydają tylko oświadczenia" - napisał.

Nie jest to pierwszy raz, kiedy Kasparow nawołuje do liderów zachodnich państw o większe zaangażowanie w wojnę w Ukrainie. Oberwało się także m.in. NATO (czytaj TUTAJ).

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści