Nie chcieli jej na igrzyskach. Teraz zapewniła nam medal

Niewiele brakowało, by Aleksandra Jarecka nie pojechała na igrzyska olimpijskie 2024 w Paryżu. Ostatecznie znalazła się w kadrze i zapewniła polskiej reprezentacji brązowy medal.

Jakub Fordon
Jakub Fordon
fot. Elsa/Getty Images

Aleksandra Jarecka 

Było 25:25 przed ostatnim starciem w meczu o brązowy medal igrzysk olimpijskich 2024. Ciężar ostatecznej batalii o medal przerzucono na Aleksandrę Jarecką. Tą samą, która miała... nie jechać do Paryża!

Otóż zawodniczka KS AZS AWF Kraków nie znalazła się w pierwotnym składzie kadry na igrzyska, co wywołało burzę w polskiej szermierce i atak na decyzje PZSzerm. Trener Bartłomiej Język po rozmowach z zarządem związku miał wskazać na Martynę Swatowską-Węglarczyk kosztem Jareckiej.

W całej sprawie interweniował klub, który zwrócił się nawet do PKOl. Ostatecznie w czteroosobowym składzie znalazło się miejsce dla Jareckiej, jednak niesmak i nerwowa atmosfera pozostały.

Tymczasem to właśnie niechciana pierwotnie szablistka została bohaterką naszej kadry. W decydującym pojedynku zdobyła cios na wagę dogrywki, gdy miała na to nieco ponad... 4 sekundy! A w niej również była skuteczniejsza od chińskiej przeciwniczki i nic dziwnego, że po tym zalała się łzami.

Zobacz także relację z finału:
Dziewczyny, co wy zrobiłyście?! Polki wyrwały medal!

Polub SportoweFakty na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (12)
  • Dam Bo Zgłoś komentarz
    Jarecka najlepsza, bez niej by nic było nic. Knapik Miazga też trzymała wynik i przynajmniej nie traciła. Klasik także talent i powinna walczyć. Swatowska porażka i cały czas na minus,
    Czytaj całość
    to co traciła inne musiały odrabiać. Może żeby zamiast ulubienicy walczyła młoda Klasik i Jarecka to byłyby mistrzyniami olimpijskimi. Złe decyzje trenera, czy tam związku czy jeszcze kogoś kto ciągnie za sznurki. Mówią bo Jareckiej miało nie być, dlaczego ? Niech to wyjaśnią, układy.
    • jmd Zgłoś komentarz
      Znowu pokręciło kolejnego zadymiacza-pompiarza, jaka bohaterka, poza tym medal wywalczyły 4 zawodniczki a nie jedna, może gdyby była inna to byłby finał!
      • Jacek NH Zgłoś komentarz
        Z Kładki w składzie byłby finał
        • Fata Zgłoś komentarz
          Jak zwykle...polskie związki to banda nieuków i darmozjadów żerujących na sporcie, i podejmujących durne decyzje.
          • ilofra Zgłoś komentarz
            Jakubie Fordon: ta Pani jest szpadzistką. Szabla jest inną dziedziną szermierki. U was nazywa się to ,,literówką'' ........ ale wstyd pozostaje ..
            • pajakubiak Zgłoś komentarz
              Panie Jakubie, z całym szacunkiem, ale Aleksandra Jarecka to szpadzistka , a nie szablistka.
              • Falek Zgłoś komentarz
                Kto wie, byc może gdyby Pani Alicja Klasik nie została zmieniona, byla by walka w finale?
                • J-73 Zgłoś komentarz
                  Bo u nas niestety wszystko jest rozgrywane przy zielonym stoliku