"Po wygraniu Rolanda Garrosa Iga Świątek wyrównała rekord Venus Williams 35 zwycięstw z rzędu. Polka w przyszłości może zostać jedną z gwiazd tenisa, jak Novak Djoković czy Rafael Nadal - tyle że w kobiecej postaci" - pisze o zwycięstwie Świątek w Paryżu rosyjski portal sport-express.ru.
Piękne słowa pod adresem raszynianki niech jednak nie mylą. Rosyjska korespondentka na turnieju wielkoszlemowym w stolicy Francji nawet słowem nie wspomniała o tym, że Świątek poświęciła Ukrainie sporą część swojej przemowy po finale.
- Chcę powiedzieć coś do Ukraińców. Bądźcie silni! Wojna wciąż trwa (24 lutego Rosja rozpoczęła inwazję zbrojną w Ukrainie - przyp. red.). Od mojej przemowy w Doha miałam nadzieję, że przy każdej kolejnej sytuacja będzie lepsza. Cały czas mam tę samą nadzieję. Staram się wspierać Ukrainę - podkreśliła najlepsza obecnie tenisistka świata (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Bayern ma plan na zastąpienie Lewandowskiego. Wielka gwiazda na celowniku!
Słowa Polki o wojnie przemilczeli też dziennikarze sports.ru, tak samo sport24.ru. W obu portalach odnotowano, że Świątek triumfowała w Paryżu, ale już o przesłaniu dla Ukraińców nie znajdziemy tam nawet wzmianki. Przemilczenie tego faktu przez rosyjskie media to skandal.
"W rankingu WTA będzie miała teraz 8631 punktów - prawie dwa razy więcej niż zajmująca drugie miejsce Anette Kontaveit (4325 pkt.). Oznacza to, że Świątek jest obecnie dwa razy lepsza od wszystkich pozostałych tenisistek" - czytamy w sports.ru.
Zobacz:
Dawid Góra: Tak działa Iga Świątek. Pierwsze piłki dały pełen obraz [OPINIA]