Jeszcze w poniedziałek - podczas konferencji prasowej - Iga Świątek nie umiała jednoznacznie stwierdzić, czy wystąpi w turnieju w Berlinie. Mówiła, że w ciągu kilku dni - po uzgodnieniu tego ze swoim zespołem - podejmie konkretną decyzję.
W czwartek pojawiły się nieoficjalne doniesienia nt. decyzji Igi Świątek ws. braku przyjazdu do Berlina (turniej odbędzie się w dniach 13-19 czerwca).
"Iga Świątek wycofała się z turnieju w Berlinie, zatem jej jedynym startem na trawie będzie Wimbledon" - pisał na Twitterze komentator Eurosportu Dawid Żbik.
W piątek nasza tenisistka potwierdziła te informacje. Wszystko przekazała za pomocą mediów społecznościowych.
"Z powodu nawracającego dyskomfortu, który czuję w moim barku, jestem zmuszona zrezygnować z turnieju w Berlinie. Przykro mi, że nie będę w stanie tam zagrać. Skupię się teraz na regeneracji i odpoczynku, aby być gotową do gry na Wimbledonie" - napisała Świątek na Twitterze.
Przed rokiem Iga Świątek nie wystąpiła na turnieju w Berlinie, wobec czego jej dorobek punktowy nie ulegnie zmianie. Zwyciężyła wtedy kwalifikantka Ludmiła Samsonowa.
Przypomnijmy, że Wimbledon odbędzie się w dniach 27 czerwca - 10 lipca. Wystartować ma aż 128 tenisistek. Warto przypomnieć, że w Londynie nie wezmą udziału rosyjscy zawodnicy, stąd decyzją władz ATP i WTA Wimbledon nie będzie w tym roku uwzględniany w rankingach tych organizacji.
Z powodu nawracającego dyskomfortu, który czuję w moim barku, jestem zmuszona zrezygnować z turnieju w Berlinie. Przykro mi, że nie będę w stanie tam zagrać. Skupię się teraz na regeneracji i odpoczynku, aby być gotową do gry na Wimbledonie.
— Iga Świątek (@iga_swiatek) June 10, 2022
Zobacz też:
Nieoficjalnie: jest decyzja ws. startu Świątek przed Wimbledonem
Eksperci wskazują, kto zatrzyma Świątek. Wniosek zaskakuje
ZOBACZ WIDEO: Iga Świątek ma problem. Cała nadzieja w trenerze