Miniony weekend był bardzo udany dla Magdaleny Fręch. Po raz kolejny udało jej się zostać mistrzynią Polski. Takim tytułem 24-latka może pochwalić się po raz piąty w karierze, a trzeci z rzędu.
Po tym sukcesie Fręch (WTA 84) udała się do Hamburga na turniej WTA 250. W pierwszej rundzie spotkała się z Anna Kalinska (WTA 70).
Polka wystartowała znakomicie. Wygrała cztery gemy z rzędu, przełamując dwukrotnie rywalkę. Kalinska w momencie, gdy przegrywała 0:2 wypracowała sobie break pointa, ale nie zdołała go wykorzystać.
Przełamać Fręch udało jej się dopiero w piątym gemie tego meczu. Był to jednak tylko chwilowy zryw, bo chwilę później break pointa wypracowała sobie 24-latka i od razu go wykorzystała. Przy swoim podaniu serwowała na zwycięstwo w pierwszym secie. Rywalka była kompletnie bezradna i nie zdobyła nawet żadnego punktu. Mistrzyni Polski objęła prowadzenie w meczu.
Do kolejnego seta już nie doszło. Kalinska skreczowała, dzięki czemu Fręch po wygranej premierowej odsłonie awansowała do drugiej rundy.
Kolejną rywalką Polki będzie rozstawiona z "trójką" Barbora Krejcikova lub kwalifikantka Suzan Lamens.
Hamburg European Open, Hamburg (Niemcy)
WTA 250, kort ziemny, pula nagród 251,7 tys. dolarów
poniedziałek, 18 lipca
I runda gry pojedynczej:
Magdalena Fręch (Polska) - Anna Kalinska 6:1 i krecz
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski