Wzloty i upadki w tegorocznym US Open miała Iga Świątek, ale w decydującym spotkaniu wzniosła się na wyżyny swoich umiejętności.
Polka zagrała kapitalny tenis i w dwóch setach pokonała Ons Jabeur: 6:2, 7:6. 21-latka przez cały mecz grała na wysokim poziomie. Tunezyjka obudziła się w połowie drugiego seta, ale liderka światowego rankingu nie przestraszyła się i zamknęła mecz w dwóch partiach.
Po wykorzystaniu drugiej piłki meczowej, Świątek upadła na kort. Pojawiły się łzy, a chwilę później Polka i Jabeur przytuliły się i bardzo serdecznie podziękowały sobie za stworzenie wielkiego spektaklu w finale (zwłaszcza od połowy drugiej partii).
W euforii Świątek nie zapomniała także o swoim zespole. W boksie Polki na korcie centralnym w Nowym Jorku radość była nie mniejsza niż pod siatką.
Ze łzami w oczach Świątek pobiegła zatem do swojego teamu i przybiła piątki m. in. z trenerem Tomaszem Wiktorowskim i psycholog Darią Abramowicz. Zobaczcie:
celebrating a Slam title with your team >>> pic.twitter.com/ArFBm8Ig2E
— US Open Tennis (@usopen) September 10, 2022
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!